2018-10-18 Aktualności

Według definicji WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) menopauzą nazywamy ostatnią miesiączkę w życiu kobiety. W Polsce panie przechodzą ją najczęściej ok. 50. r.ż. Jednakże okres okołomenopauzalny, czyli ten, w którym występuje najwięcej nieprzyjemnych dla kobiet objawów, trwa zarówno przed, jak i po tej ostatniej miesiączce – co może oznaczać kilka lat zmagania się z objawami towarzyszącymi klimakterium. Aż 40% kobiet w czasie menopauzy ma gorszy nastrój i obniżone poczucie własnej wartości (jak wynika z ogólnopolskiego badania „Zmienna jak wiatr – kobieta w czasie menopauzy”, zrealizowanego w tym roku na zlecenie Gedeon Richter Polska Sp. z o.o.). Dlaczego menopauza ma taki wpływ na codzienne funkcjonowanie Polek i jak sobie radzić z dolegliwościami, mówi prof. dr hab. n. med. Romuald Dębski, ginekolog i endokrynolog, ekspert portalu „Zdrowa ONA”.

"Już podczas klimakterium, a później w czasie menopauzy dochodzi do wielu zmian w kobiecym życiu. Zmienia się zarówno wygląd zewnętrzny, jak i to jak kobieta się czuje – również pod względem psychicznym. Niestety, nieleczone objawy menopauzy mogą prowadzić do znacznego nasilenia nieprzyjemnych dolegliwości – uderzeń gorąca, przybierania na wadze czy przyspieszonego procesu starzenia się skóry. Wszystkiemu jest winny zanik naturalnego estrogenu, tzw. hormonu młodości.  W czasach kiedy zewnętrzny wygląd ma tak duże znaczenie, etap kiedy zmienia się dojrzałe kobiece ciało, może prowadzić do zmniejszenia poczucia własnej wartości i obniżenia zadowolenia z życia. Stereotypowe skojarzenie menopauzy z początkiem starości i zmarszczkami nie pomaga. Tymczasem kobiety leczone estrogenową terapią zastępczą (HTZ) obserwują u siebie poprawę nastroju" – tłumaczy ekspert.

Należy pamiętać, że menopauza to nie tylko zmiany w wyglądzie, ale i szereg objawów, które mogą wpływać na kobiecą psychikę. Charakterystyczna dla tego czasu „huśtawka nastrojów” – doświadczanie zmiennych uczuć, takich jak radość, lęk, szczęście, stres i strach – spowodowane jest także zmianami hormonalnymi, w tym spadkiem stężenia estrogenów w organizmie kobiety. Niestety, w okresie menopauzy wahania nastroju zdarzają się dość często i mogą wytrącić z równowagi. Narzeka na nie aż 60% Polek. HTZ jest jedną z form pomagania w tych trudnych okolicznościach. Dobrze jest także zadbać o swoją kondycję psychiczną i samopoczucie, wykorzystując np. specjalne techniki oddechowe i ćwiczenia, które pomogą ukoić nerwy. 

"Hormony zawarte w terapii zastępczej mają bardzo zbliżone działanie do hormonów ludzkich, stąd ich wysoka skuteczność. Estrogeny obecne w HTZ, najczęściej w formie estradiolu, eliminują nadmierne pocenie się i uderzenia gorąca. Kobiety stosujące estrogenową terapię zastępczą obserwują u siebie poprawę nastroju, zmniejszenie zaburzeń snu, bólu mięśni i stawów, a także poprawę jakości życia seksualnego. Wcześnie rozpoczęta terapia spowalnia starzenie się skóry, ale przede wszystkim zapobiega rozwojowi osteoporozy, zmniejsza ryzyko rozwoju chorób sercowo-naczyniowych, a nawet Alzheimera. Warto jednak pamiętać, że w przypadku kobiet z zachowaną macicą, HTZ należy wzmacniać dodatkowo progestagenami. Poprawa komfortu życia pacjentek może być ważnym wskazaniem do tego, żeby rozpocząć terapię HTZ. W zależności od tego, jakie mają upodobania do stosowania, możemy zaproponować takie, które będą podawane doustnie, preparaty transdermalne (przezskórne) czy zastrzyki. Jedną z metod podawania leku, najnowocześniejszą, jest nieokluzyjny system transdermalny, czyli tzw. plaster bez plastra, preparat w formie sprayu, który aplikuje się na skórze przedramienia" wyjaśnia prof. Romuald Dębski.

 

Copyright © Medyk sp. z o.o