2012-06-06 Aktualności

Międzynarodowe stowarzyszenie OPENMinds (ang. Opioids and Pain European Network of Minds), skupiające ekspertów leczenia bólu, zaprezentowało Europejską Białą Księgę „Ból w Europie – priorytet zdrowia publicznego”. Jest to dokument opisujący aktualny stan zmagań z bólem przewlekłym oraz pokazujący obszary, w których tę walkę przegrywamy.

 

Europejską Białą Księgę zaprezentowano podczas konferencji prasowej w dniu 5 czerwca w Warszawie, z udziałem wybitnych polskich i zagranicznych ekspertów:  dr hab. n. med. Małgorzaty Krajnik - p.o. Kierownika Katedry i Zakładu Opieki Paliatywnej Collegium Medicum  im. Ludwika Rydygiera w Bydgoszczy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, dr n. med. Jadwigi Pyszkowskiej, Prezes PTMP, dr n. med. Jarosława Woronia z Polskiego Towarzystwa Badania Bólu, dr n med. Tony’ego O’Briena, Dyrektora ds. Medycznych w Cork, Irlandia. W dyskusji wzięli również udział Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Rzecznik Praw Pacjenta. Członkowie OPENMinds podjęli inicjatywę przesłania do Ministra Zdrowia listu otwartego wraz z kopią Europejskiej Białej Księgi.

 

OPENMinds od lat alarmuje o tym, jak ogromne żniwo zbiera ból przewlekły w Europie oraz w poszczególnych jej krajach z osobna. Stowarzyszenie obserwuje i opisuje konsekwencje uderzające zarówno w cierpiące osoby, ich otoczenie, jak i całe gospodarki europejskie. Tym razem OPENMinds postawiło sobie jeszcze jeden cel - dotarcie do osób decyzyjnych w obszarze polityki zdrowotnej z postulatem zmian i działań, których podjęcie pozwoli poprawić jakość leczenia bólu.

„Zdajemy sobie sprawę z ograniczeń i bolączek systemów zdrowotnych różnych krajów Europy, również Polski, ale samo stwierdzenie faktu, że jest źle, nie wystarczy. Próbujemy zatem wskazać kierunek zmian.” – mówi współtwórca Białej Księgi, dr Tony O’Brien z Irlandii.

Ogólnoeuropejskie badanie przeprowadzone wśród osób cierpiących z powodu przewlekłego bólu wykazało, że co trzeci pacjent (z przebadanych 4839) nie był w momencie badania leczony przeciwbólowo, a co piąty nigdy nie stosował leków przeciwbólowych dostępnych na receptę. Ze skuteczności leczenia przeciwbólowego nie było zadowolonych aż 40% przebadanych osób.

Jest wiele metod walki z przewlekłym bólem, także farmakologicznych. Większość z nas szuka pomocy w szeroko reklamowanych słabych lekach przeciwbólowych, które jednak mogą nie rozwiązać problemu skutecznie. Medycyna dysponuje również innym orężem w postaci silniejszych, opioidowych, leków przeciwbólowych, zwanych w skrócie opioidami. Są to leki wskazane specjalnie do leczenia umiarkowanego i silnego bólu, jednak z różnych przyczyn stosowane rzadziej.

„Wielu pacjentów nie wie, że istnieją leki, które mogą skutecznie ulżyć im w cierpieniu. Chorzy przyjmują dolegliwości bólowe, jako integralną część problemu zdrowotnego, z którym się zmagają, skazując się niepotrzebnie na ogromny dyskomfort”- wyjaśnia dr Jarosław Woroń z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Dostęp do leczenia opioidami jest w Polsce może być utrudniony głównie z powodu tzw. opioidofobii. Lęk przed tymi lekami podsyca się już podczas studiów medycznych - podręczniki nazywają je „narkotycznymi”. Farmaceuci mają obowiązek przechowywać tego typu leki w sejfach aptecznych ponieważ tak nakazuje ustawa o przeciwdziałaniu… narkomanii. Prawo nakazują przepisanie opioidu na specjalnej recepcie w kolorze różowym, co stygmatyzuje pacjenta i wzbudza w nim dodatkowe obawy. Tymczasem od 25 lat Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zabiega właśnie o to, aby znosić bariery prawne i społeczne stojące na drodze do racjonalnego stosowania opioidów, gdy istnieją ku temu medyczne wskazania.

Ograniczenia w rzeczywistym dostępie do terapii opioidowymi lekami przeciwbólowymi to skutek, a nie przyczyna. Eksperci z OPENMinds wzywają decydentów do systemowej zmiany polityki w zakresie leczenia bólu, czyli do pochylenia się nad przyczynami zaistniałego stanu rzeczy. W dialogu z ustawodawcami wskazują priorytetowe problemy, z jakimi nasz kraj musi się zmierzyć:

·         brak narodowej polityki dotyczącej zarządzania bólem – nie powołano nawet Krajowego Konsultanta ds. leczenia bólu

·         brak wyodrębnienia medycyny bólu, jako osobnej specjalności medycznej,

·         ograniczona ilość interdyscyplinarnych poradni diagnostyki i leczenia bólu,

·         deficyty wiedzy pracowników opieki zdrowotnej i pacjentów rodzące niepokoje i mity,

·         utrudniony dostęp do leków skutecznie uśmierzających ból.

Równie istotne są zatem działania edukacyjne. Muszą być skierowane nie tylko do pracowników ochrony zdrowia, ale też do całego społeczeństwa. Niezbędna jest współpraca stowarzyszeń naukowych i medycznych, dlatego zaproszenie na konferencję prasową przyjęli członkowie największych stowarzyszeń specjalizujących się w leczeniu bólu – Polskie Towarzystwo Badania Bólu oraz Polskie Towarzystwo Medycyny Paliatywnej.

„Edukacja przyszłych lekarzy, pielęgniarek, położnych, farmaceutów i menedżerów ochrony zdrowia oraz zmiana postaw społecznych i polityki zdrowotnej wobec stosowania leków przeciwbólowych z grupy opoidów jest kluczem do skutecznego leczenia bólu przewlekłego u każdego cierpiącego, również u pacjenta chorego na nowotwór. W tej kwestii potrzebny jest przełom, oczekiwany przez Światową Organizację Zdrowia od 1986 roku– wyjaśnia dr n. med. Jadwiga Pyszkowska, Prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Paliatywnej.

 

OPENMinds (Opioids and Pain European Network of Minds) to istniejąca od 10 lat grupa wiodących, europejskich ekspertów klinicznych, specjalizujących się w leczeniu bólu oraz w badaniach nad nim, której celem jest poszerzanie wiedzy i zrozumienia dla kwestii związanych z bólem przewlekłym, wśród chorych, ich bliskich, pracowników służby zdrowia i decydentów. Członkowie OPENMinds dążą do tego, aby we wszystkich europejskich krajach pacjenci cierpiący z powodu bólu przewlekłego objęci byli jak najlepszą opieką i mieli dostęp do leków skutecznie uśmierzających ból. Polskim członkiem grupy OPENMinds jest dr hab. n. med. Małgorzata Krajnik, Kierownik Katedry i Zakładu Opieki Paliatywnej Collegium Medicum w Bydgoszczy.

Copyright © Medyk sp. z o.o