2018-06-11 Aktualności
Pokaźna liczba zakładów farmaceutycznych, i to o wysokiej renomie, wprowadza do obrotu leki i suplementy diety pod prawie tą sama nazwą, w opakowaniach nie do odróżnienia, różniących się jedynie dawką i ceną. Powoduje to zamęt nie tylko wśród pacjentów, ale i farmaceutów, którzy muszą tłumaczyć pacjentowi różnicę… Tej tematyce poświęcony jest m.in. wywiad z Prezesem Naczelnej Rady Aptekarskiej mgr farm. Elżbietą Piotrowską-Rutkowską, zatytułowany "O rynku suplementów diety i zawodzie farmaceuty".
 
Czy Pani Prezes uważa, że suplementy diety powinny być obecne w aptece? Jeżeli tak, to czy według Pani potrzebne są badania jakościowe tych preparatów, tak by zawierały dokładnie te składniki, które wymieniono na etykiecie?
Badania jakościowe są nie tyle potrzebne, co wręcz konieczne, a obecność suplementów diety w aptekach jest niezbędna, ponieważ wiele z nich może wpływać na działanie leków przyjmowanych przez pacjenta, np. nasilając lub osłabiając ich działanie. Polacy zaopatrują się w suplementy głównie w aptekach, gdyż traktują je jak lekarstwa, jak panaceum na większość dolegliwości. Wierzą, że są to produkty przebadane, bezpieczne i skoro można je kupić bez recepty, można je także stosować bez konsultacji z lekarzem czy farmaceutą. Oczywiście jest to mylne przekonanie, dlatego cały rynek suplementów diety wymaga przeorganizowania i przede wszystkim zaostrzenia kontroli jakości.

Copyright © Medyk sp. z o.o