2021-11-29 Aktualności

Nitkowanie zębów znacząco wpływa na poprawę jakości zdrowia jamy ustnej i powinno stanowić nieodłączny element codziennej higieny. Samo szczotkowanie zębów nie wystarczy, aby zapobiegać namnażaniu się bakterii w przestrzeniach międzyzębowych i powstawaniu stanów zapalnych. Kondycja zębów i jamy ustnej okazuje się mieć szerszy wpływ na zdrowie organizmu, w tym także na przebieg zakażenia SARS-CoV-2.Tymczasem w Polsce próchnica dotyka aż 99% dorosłych, a co trzecia  osoba w wieku 35-44 lata wymaga specjalistycznego leczenia stomatologicznego związanego z chorobą dziąseł lub przyzębia.

Stan zdrowia jamy ustnej Polaków stopniowo poprawia się, choć w statystykach nadal pozostajemy daleko w tyle za innymi krajami Unii Europejskiej. Ministerstwo Zdrowia podaje, że w grupie dorosłych Polaków, porównując dane z 2010 i 2017 r., obserwuje się niemal dwukrotny wzrost liczby osób z zachowanym pełnym uzębieniem (24% vs. 43%). Poprawił się także stan przyzębia w tej grupie: osób ze zdrowym przyzębiem w porównaniu do 2010 r. było w 2017 r. o 7% więcej (31,5%). Jednocześnie nadal aż 30% osób w wieku 35-44 lata w populacji polskiej wymaga specjalistycznego leczenia periodontologicznego, podczas gdy w innych krajach europejskich odsetek takich osób jest zdecydowanie niższy: przykładowo obecność patologicznych kieszonek zębowych wymagających specjalistycznego leczenia stwierdzono tylko u 4,6% Hiszpanów i 2,5% Greków.

Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika także, że częstość występowania próchnicy zębów, niezależnie od rodzaju uzębienia, zwiększa się od ok. 41% w grupie dzieci w wieku 3 lat, aż do ok. 93% u młodzieży w wieku 18 lat, u dorosłych osiągając wartość niemal 99%. Dla porównania z innymi krajami:  występowanie próchnicy u 15-latków jest o ponad 36% większe w Polsce niż w Anglii, Walii i Irlandii Północnej. Dodatkowo, odsetek młodzieży w wieku 18 lat w Polsce wymagających wykonania wypełnienia na więcej niż 2 powierzchniach zęba jest 3-krotnie większy niż osób w wieku 12 lat, co może świadczyć o niedokładnie lub powierzchownie wykonywanych procedurach higieny jamy ustnej.

 

Czy szczoteczka wystarczy?

Nieprecyzyjne lub mało regularne przestrzeganie zasad higieny jamy ustnej powoduje gromadzenie się na zębach biofilmu bakteryjnego w postaci płytki nazębnej. W konsekwencji powstaje próchnica i rozwijają się bakteryjne stany zapalne prowadzące do schorzeń periodontologicznych, takich jak zapalenie dziąseł i przyzębia, wymagające specjalistycznego leczenia stomatologicznego. Szczotkowanie zębów jest podstawowym zabiegiem higieny jamy ustnej, jednak aby skutecznie usunąć resztki pokarmu i wyczyścić przestrzenie międzyzębowe, potrzebne jest zastosowanie dodatkowej metody, czyli nitkowania lub irygatora. Nitkowanie powinniśmy zacząć stosować już u małych dzieci, u których pojawiły się pierwsze dwa sąsiadujące zęby i powinno ono stać się nawykiem na całe życie. Swoim pacjentom gorąco polecam tę metodę, a zbieżność nazwiska pomaga mi przekonać ich do jej stosowania– tłumaczy lek. dent. Marcin Nitka, Dyrektor Medyczny Mokotooth Prestige Dental w Warszawie.

 

Higiena jamy ustnej a COVID-19

Błędy w higienie jamy ustnej prowadzą do rozwoju infekcji bakteryjnych, które mogą objawiać się nie tylko nieświeżym oddechem, próchnicą czy nadwrażliwością i krwawieniem z dziąseł, ale także prowadzić do rozwoju innych stanów zapalnych w organizmie. Zły stan zdrowia jamy ustnej może być związany także z wyższym ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych, czy zaburzeń funkcji poznawczych.

W najnowszych badaniach wykazano również związek między słabą higieną jamy ustnej a nasileniem symptomów COVID-19, szczególnie dotyczące pacjentów z chorobami układu krążenia. Prawdopodobnie stan zapalny w jamie ustnej sprzyjał powstawaniu większej ilości wirusa w organizmie, powodując cięży przebieg choroby oraz dłuższy okres rekonwalescencji.

Copyright © Medyk sp. z o.o