2014-10-13 Aktualności

Jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie firmy Bayer, Polacy bagatelizują związek braku ruchu i siedzącego trybu życia
ze wzrostem częstości zakrzepów krwi. Badanie zrealizowane przez instytut badawczy ICM w 20 krajach na świecie w lipcu i sierpniu 2014 r. poświęcone zostało znaczeniu ruchu na co dzień i w pracy w kontekście zakrzepicy. Z raportu wynika, że 81% Polaków nie uważa zakrzepicy za największe zagrożenie dla życia. Tymczasem więcej osób w UE umiera z powodu zakrzepicy niż łącznie na AIDS, raka piersi, raka prostaty i z powodu wypadków drogowych. Zakrzepy krwi leżą u podstaw trzech najczęstszych, potencjalnie śmiertelnych chorób sercowo-naczyniowych: zawału serca, udaru i żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej.

Średnio co piąty (18%) badany ma świadomość, że zakrzepy stanowią zagrożenie dla życia, jednak aż 71% Polaków bagatelizuje ich znaczenie, uznając, że istnieją większe zagrożenia, np. wypadki drogowe (47%). Świadomość Polaków dotycząca występowania zakrzepicy żył głębokich (ZŻG) oraz zatoru tętnicy płucnej (ZP) jest stosunkowo wysoka – blisko ¾ badanych zdaje sobie sprawę z istnienia co najmniej jednej z nich. Niestety, wiedzę na temat obu chorób deklaruje tylko 28% badanych. Na tle Europy nie wypadamy najgorzej – zajmujemy trzynaste miejsce wśród 20 badanych państw. Najbardziej wyedukowani są Holendrzy (64%), Brytyjczycy (61%) i Finowie (59%), najgorzej natomiast Brazylijczycy (9%), Turcy (11%) i Japończycy (12%).

Jak wynika z badań poświęconych znaczeniu ruchu w życiu codziennym w Polsce, przeprowadzonych na zlecenie firmy Bayer, aż 94% ankietowanych wie, czym są zakrzepy krwi i wskazuje je jako bezpośrednią przyczynę zakrzepicy żył głębokich (ZŻG) lub zatorowości płucnej (ZP). Jednak z praktyką jest zdecydowanie gorzej. Blisko ¾ Polaków nie wie, czego się spodziewać w chwili wystąpienia zakrzepu. Polacy zapytani o to, co powoduje powstawanie zakrzepicy żył głębokich lub zatoru tętnicy płucnej najczęściej wymieniali: nadwagę i otyłość – 70% badanych, palenie – 61% oraz brak ćwiczeń i ruchu – 60% ankietowanych. Kobiety znacznie częściej niż mężczyźni łączą otyłość
i nadwagę z zakrzepicą żył głębokich lub zatorem tętnicy płucnej (odpowiednio 75% i 65%).

Obecnie blisko jedna trzecia Polaków nie zdaje sobie sprawy z potencjalnie śmiertelnego ryzyka zakrzepicy żył głębokich lub zatorowości płucnej. Warto tymczasem pamiętać, że po 40. r.ż. z każdą następną dekadą ryzyko zakrzepicy żylnej podwaja się.

Istnieją 3 grupy czynników ułatwiających rozwój zakrzepicy, które są związane z:

– uszkodzeniem naczyń krwionośnych spowodowanym urazem, nowotworem, operacją, przebytą zakrzepicą, cewnikiem żylnym;

– zaburzeniami przepływu krwi – ograniczoną ruchomością czy unieruchomieniem, ciążą, otyłością, uciskiem na naczynie, porażeniem nerwów;

– wzrostem krzepliwości krwi, związanym z dziedzicznym lub nabytym zaburzeniem krzepnięcia, nowotworem, terapią estrogenami, otyłością.

Zakrzepica żył głębokich (ZŻG) polega na powstaniu skrzepliny w żyle, zwykle w nodze, która częściowo lub całkowicie blokuje przepływ krwi. W przypadku oderwania się fragmentu lub całości zakrzepu wraz ze strumieniem krwi może on dotrzeć do płuc, powodując zatorowość płucną. Wśród objawów zakrzepicy żył głębokich specjaliści wymieniają: ból. obrzęk, zaczerwienienie skóry wokół dotkniętego obszaru i rozszerzenie żył powierzchniowych. Ponadto skóra może być ciepła w dotyku.

Około jedna trzecia (34%) zgonów spowodowanych zakrzepicą to zgony związane z zatorowością płucną, która polega na zablokowaniu przez skrzeplinę jednego lub więcej naczyń płucnych. Po dotarciu do płuc skrzeplina może zatamować krążenie i doprowadzić do nagłego zgonu lub długoterminowego uszkodzenia płuc i serca. Objawy zatorowości obejmują duszność, ból w klatce piersiowej i przyspieszenie akcji serca; u niektórych występuje również krwioplucie. Około 1 na 10 zgonów szpitalnych spowodowanych jest zatorowością płucną.

Ponad połowa Polaków (53%) wciąż nie zdaje sobie sprawy z tego, że najlepszym sposobem, pozwalającym zminimalizować ryzyko związane z chorobą  zakrzepową jest ruch. Chcąc skutecznie zapobiegać zakrzepom, warto ograniczyć siedzący tryb życia, a jeśli nie jest to możliwie – wówczas starać się zmieniać pozycję, zrobić kilkuminutowy rozruch w postaci krótkiego spaceru, wymachów kończynami lub przysiadów. Unieruchomienie wywołane wielogodzinnym siedzeniem przy biurku czy w trakcie długiej podróży powoduje, że zmniejsza się przepływ krwi przez zgięte kończyny, a mała wilgotność, niska podaż płynów czy niedotlenie zwiększają ryzyko występowania zakrzepicy żył głębokich (ZŻG) oraz zatorowości płucnej (ZP). Kolejne pod względem ważności czynniki mające znaczenie w profilaktyce przeciwzakrzepowej to zdrowa dieta oraz stała opieka medyczna.

 

 

 

Copyright © Medyk sp. z o.o