Witamina D w ostatnich latach na dobre zagościła w świadomości pacjentów, głównie dlatego, że jej niedomiar wiąże się z wieloma chorobami, a znaczna część populacji cierpi na niedobory tego mikroelementu. Poświęcono jej wiele badań, analizując rolę w takich procesach jak homeostaza wapnia i metabolizm kości, w chorobach immunologicznych, infekcjach i nowotworach, chorobach układu krążenia, otyłości czy cukrzycy typu 2. Dane epidemiologiczne z 2020 r. pokazują, że 40% populacji Europy nie otrzymuje wystarczającej ilości witaminy D. Te wysokie liczby budzą niepokój. Najbardziej narażone grupy to: kobiety w ciąży, dzieci, osoby starsze, otyłe, o ciemniejszej karnacji oraz z ograniczoną ekspozycją na światło słoneczne [1].
Część zapotrzebowania na witaminę D organizm pokrywa poprzez syntezę z cholesterolu pod warunkiem odpowiedniej ekspozycji na światło słoneczne. Jednak trudno jest oszacować dawkę światła ze względu choćby na porę dnia, szerokość geograficzną i stosowanie filtrów przeciwsłonecznych. Niezbędne jest również odpowiednie spożycie witaminy D; je dobrymi źródłami mogą być tłuste ryby (np. łosoś i pstrąg) czy pełnotłuste produkty mleczne i margaryny [1].
W Polsce maksymalna ilość witaminy w suplementach diety nie może przekraczać 2000 IU (50 µg) zalecanej dziennej porcji dla produktów przeznaczonych dla zdrowych dorosłych do 75. r.ż. i do 4000 IU (100 µg) dla produktów przeznaczonych wyłącznie dla osób zdrowych powyżej 75. r.ż. [2]. Jednak przed rozpoczęciem suplementacji zaleca się wykonanie oznaczenia metabolitu witaminy D – kalcyfediolu (25(OH)D3) w surowicy krwi. Wartości między 30 a 50 ng/ml uważane są za optymalne, 20 a 30 ng/ml za niewystarczające, natomiast wartości poniżej 10 ng/ml to ciężki niedobór. Z kolei poziom powyżej 100 ng/ml świadczy o hiperwitaminozie, co oznacza, że należy natychmiast przerwać suplementację [3].
Nadal w środowisku naukowym toczy się debata, czy osobom z prawidłowym poziomem 25(OH)D3 w surowicy należy przepisywać suplementy witaminy D w celu poprawy odpowiedzi immunologicznej. Wyniki badań dotyczycących stosowania suplementacji w zapobieganiu takim schorzeniom, jak ostre choroby układu oddechowego, grypa czy infekcja COVID-19 są niejednoznaczne [4,5].
Spożywanie produktów bogatych w witaminę D jest bezpieczne, jednak niekontrolowane stosowanie suplementów (np. powyżej 4000 IU/dobę) u osób, u których nie występuje niedobór witaminy D, może prowadzić do hiperwitaminozy i przewlekłej toksyczności. Najczęstszym objawem hiperwitaminozy D jest hiperkalcemia. Charakteryzuje się ona objawami żołądkowo-jelitowymi, zwiększonym pragnieniem i wydalaniem moczu oraz osłabieniem i zmęczeniem. W ostatnich latach ryzyko hiperwitaminozy wzrosło ze względu na zwiększone spożycie suplementów. [6] Dlatego też niezwykle ważne jest, aby podchodzić do tej kwestii z ostrożnością, zawsze uwzględniając dowody naukowe i zachowując rozwagę przy przyjmowaniu lub zalecaniu suplementacji witaminą D.
Na skróty
Copyright © Medyk sp. z o.o