Wzrost częstości występowania zaburzeń rytmu snu i czuwania wraz z wiekiem jest konsekwencją nakładania się wielu czynników o charakterze endo- i egzogennym. Jedną z głównych endogennych przyczyn narastania problemu jest postępujące z wiekiem wapnienie szyszynki, prowadzące do obniżenia poziomu endogennej melatoniny, odpowiedzialnej za synchronizację okresów snu i czuwania z porami nocy i dnia. Problemy z uzyskaniem odpowiedniej jakości i ilości snu mogą być dodatkowo pogłębiane w wyniku ogólnego pogorszenia zdrowia fizycznego i psychicznego, uczucia osamotnienia, żałoby oraz ustania aktywności zawodowej. Szacuje się, że na różne zaburzenia snu cierpi ok. 50% populacji osób starszych, skarżących się na zbyt małą ilość lub złą jakość snu, na skutek pojawienia się trudności w zasypianiu, częstym lub przedwczesnym budzeniu się, braku uczucia wyspania się mimo odpowiedniej długości snu lub kombinacji tych objawów [1]. Tymczasem w populacji osób w wieku 14-30 lat zaburzenia rytmu snu i czuwania występują zaledwie u 13% osób, w wieku 31-50 lat już u 22%, natomiast w grupie powyżej 50. roku życia odsetek ten wynosił aż 41% badanych [2]. Jednym z elementów postępowania w zaburzeniach rytmu snu w wieku senioralnym na tle zaburzenia wydzielania endogennej melatoniny jest podawanie egzogennej melatoniny, wspomagane przez fototerapię i terapię behawioralną. Dla uzyskania pożądanych wyników leczenia melatoniną konieczne jest jednak długotrwałe przyjmowanie odpowiednich, wysokich dawek hormonu, o właściwych porach doby. Mimo przewlekłego charakteru terapii, leczenie jest bezpieczne, a preparaty z odpowiednimi dawkami melatoniny są dostępne bez recepty [2].
Na skróty
Copyright © Medyk sp. z o.o