Przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) jest trzecią, po chorobach układu krążenia i nowotworach, przyczyną zgonów na świecie. Pacjenci z POChP zapadają na nowotwory płuc 10 razy częściej niż reszta populacji, a nierozpoznana lub późno rozpoznana choroba skraca życie o 10-15 lat. Jednak wiedza o tym schorzeniu i świadomość tego, że duszności podczas wysiłku i codzienny kaszel mogą świadczyć o POChP, jest bardzo niska.
Dr n. med. Piotr Dąbrowiecki z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Infekcyjnych i Alergologii w Wojskowym Instytucie Medycznym i przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP mówi: Co roku w listopadzie kierujemy uwagę opinii publicznej, przedstawicieli służby zdrowia, decydentów i edukatorów na temat choroby, która – tu wiele osób będzie zaskoczonych – jest jedną z najbardziej zabójczych. Tegoroczne hasło przewodnie Światowego Dnia POChP „Poznaj funkcję swoich płuc” ma zachęcić każdego do sprawdzenia, czy jego układ oddechowy działa prawidłowo. Wiemy bowiem, że na POChP chorują około 2 miliony Polaków, ale tylko połowa z nich jest zdiagnozowana. A wystarczy przejść proste badanie czynności płuc – spirometrię.
Przewlekła obturacyjna choroba płuc to najczęstsza choroba układu oddechowego, która charakteryzuje się postępującym ograniczeniem przepływu powietrza przez drogi oddechowe i w konsekwencji prowadzi do trudności w oddychaniu. Jej objawy to duszność (szczególnie podczas aktywności fizycznej), kaszel, odkrztuszanie nadmiernie wydzielanej plwociny, permanentne zmęczenie. W Polsce głównym czynnikiem ryzyka rozwoju POChP jest palenie papierosów (80% pacjentów z POChP paliło lub było długotrwale narażonych na bezpośrednie sąsiedztwo palącego). Inne czynniki to: zanieczyszczenie powietrza zarówno pyłami i substancjami chemicznymi w miejscu pracy, jak i zanieczyszczenie powietrza dymami kominowymi i spalinami. Wielu chorych miało w dzieciństwie nawracające zapalenia oskrzeli i płuc, a za 1% zachorowań odpowiadają czynniki genetyczne (niedobór alfa-1-anty trypsyny).
– W Polsce dostępne są różne formy leczenia, m.in. nowoczesna terapia dwu- i trójlekowa, rehabilitacja oddechowa, leczenie tlenem w domu, a czasami nieinwazyjna wentylacja mechaniczna dla pacjentów z zaostrzeniem POChP. Prawdopodobnie w 2025 r. u najciężej chorych będziemy mogli zastosować terapię biologiczną – tłumaczy dr Piotr Dąbrowiecki. – Niestety ludzie zgłaszają się do lekarza dopiero wtedy, gdy duszność pojawia się już nawet podczas zwykłych czynności życiowych; a to oznacza, że połowa rezerw wentylacyjnych płuc jest utracona. Wtedy możliwości terapeutyczne są już mocno ograniczone. Najważniejsze jest więc najwcześniejsze rozpoznanie choroby – zrobienie spirometrii. To badanie wykonuje się u nas stanowczo zbyt rzadko.
Badanie spirometryczne
Powinna je zrobić każda osoba powyżej 40. r.ż., która kaszle od co najmniej 8 tygodni, szybko się męczy i ma duszności. Często kaszel jest nasilony w godzinach porannych – po obudzeniu chory kaszle przez kilka minut, a ulgę przynosi odkrztuszenie plwociny. Spirometria pozwala ocenić stopień zwężenia (obturacji) dróg oddechowych i stwierdzić, czy jest to zwężenie odwracalne (ulegające poprawie pod wpływem leków rozkurczających oskrzela), czy też nieodwracalne, czyli takie, które nie ulega poprawie pod wpływem leków. Nieodwracalna obturacja oskrzeli jest najważniejszą cechą POChP.
Spirometria nie wymaga wcale skomplikowanych przygotowań. Badanie wykonuje się w pozycji siedzącej. Pacjent musi objąć ustami i zębami ustnik spirometru i wykonywać polecenia technika. Maksymalny wdech, potem gwałtowny i odpowiednio długi wydech. Czynność tę powtarza się trzy razy.
W środę 20 listopada, w Światowym Dniu Przewlekłej Obturacyjnej Choroby Płuc, organizowane są w Warszawie akcje bezpłatnych badań spirometrycznych:
Na skróty
Copyright © Medyk sp. z o.o