2021-09-10 Aktualności

Z badań wynika, że niemal 60% dorosłych Polaków waży za dużo, a odsetek ten w ciągu ostatnich 10 lat wzrósł o 13%. Otyłość ma 21%, a nadwagę 38% mieszkańców naszego kraju. Choroba ta generuje około 200 powikłań, ale mówiąc o skutkach jej występowania, należy też wspomnieć o konsekwencjach ekonomicznych. Z raportu Fundacji Republikańskiej "Otyłość epidemią XXI wieku" wynika, że koszty bezpośrednie otyłości (świadczenia zdrowotne i koszty leków, stosowanych głównie w terapii powikłań otyłości, a także programy profilaktyczne), stanowią około 5 mld złotych rocznie.

Koszty pośrednie, choć trudne do oszacowania (wynikające z absencji w pracy, utraconych podatków lub dochodów) wynoszą około 10 mld zł rocznie. Z badania opinii przeprowadzonego w ramach kampanii „Porozmawiajmy szczerze o otyłości” wynika, że osoby z otyłością częściej niż pozostali respondenci (80%) zgadzają się ze stwierdzeniem, ze otyłość nie jest problemem zdrowotnym, tylko estetycznym.

Dane dotyczące otyłości w Polsce budzą niepokój środowiska lekarskiego. Konieczne są działania edukacyjne podejmowane w różnych grupach społecznych – wśród dzieci, dorosłych, a także osób starszych. Swoim zakresem powinny one obejmować przede wszystkim profilaktykę otyłości, ale także wiedzę na temat jej diagnozowania oraz leczenia. Jeśli modyfikacja stylu życia, odpowiednie odżywianie i aktywność fizyczna nie przynoszą pożądanych rezultatów, wówczas lekarz może zadecydować o włączeniu farmakoterapii i/lub leczeniu bariatrycznym – wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Paweł Bogdański, z Katedry i Zakładu Leczenia Otyłości, Zaburzeń Metabolicznych oraz Dietetyki Klinicznej, Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, Prezes Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości (PTLO).

 

Koszty związane z leczeniem otyłości 

Leczenie osób z nadmierną masą ciała jest znacznie droższe niż pacjentów o prawidłowej masie ciała. Wg statystyk jedna na cztery hospitalizacje spowodowana jest powikłaniami otyłości. Dlatego m.in.kluczowe w redukcji kosztów jest wczesne zdiagnozowanie i leczenie otyłości jako choroby pierwotnej, co pozwoli zapobiec rozwojowi powikłań. Otyłość jest w Polsce rozpoznawana zbyt późno i najczęściej po rozpoznaniu jednego z powikłań otyłości (np. cukrzycy typu 2, nadciśnienia tętniczego, dyslipidemii). 

Dr Anna Zwolan, wicedyrektor w Departamencie Orzecznictwa Lekarskiego, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, zapytana o to, jak często otyłość pojawia się w orzecznictwie ZUS odpowiada:Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, ponieważ w statystyce świadczeń wypłacanych przez ZUS nie zawsze na pierwszym miejscu wykazywana jest otyłość. W wielu przypadkach jest to schorzenie współistniejące z cukrzycą, nadciśnieniem tętniczym czy innymi chorobami. Obserwujemy jednak fakt, że wielu lekarzy, zarówno leczących, jak i orzeczników ZUS posługuje się, przy wystawianiu zaświadczeń lub orzeczeń kodami  E 65-E68, tj. otyłość i zespoły z przekarmienia. Analizując liczbę wydanych w latach 2012-2020 orzeczeń związanych ze świadczeniami  długoterminowymi, tj. rentą z tytułu niezdolności do pracy czy rentą socjalną, obserwujemy ich stopniowy wzrost. Najbardziej niepokojący jest fakt wzrostu liczby wydanych  orzeczeń w związku z rentą socjalną, czyli całkowitą niezdolnością do pracy, która związana jest z naruszeniem sprawności organizmu powstałym przed 18. r.ż. lub w trakcie nauki szkolnej. Otyłość, jak również jej powikłania, mają wyraźny wpływ na absencję chorobową, co obserwujemy we wzrastającej liczbie zarówno wydanych zaświadczeń lekarskich, jak i  dni absencji. Liczba dni absencji  w  2012 r. wynosiła około 12 000, a w 2020 roku już 10-krotnie więcej, tj. ponad 150 000.  Otyłość jest  chorobą, która dotyka coraz młodsze osoby, powodując niezdolność do pracy oraz wzrost związanych z tym wydatków. 

 

Copyright © Medyk sp. z o.o