2024-03-22 Aktualności

Na kleszczowe zapalenie mózgu (KZM) zachorowało w Polsce w 2023 r. 659 osób, czyli ponad dwukrotnie więcej niż cztery lata wcześniej. Na tę sytuację wpływ mają m.in. zmiany klimatyczne, które sprzyjają całorocznej aktywności kleszczy. Co ważne, ponad 90% zakażonych kontakt z tymi pajęczakami miało nie w lesie lub w czasie aktywności na łonie natury, ale w miejscu zamieszkania. Podczas konferencji zorganizowanej w ramach kampanii „Nie igraj z kleszczem. Wygraj z Kleszczowym Zapaleniem Mózgu” podkreślano, że przenoszony przez kleszcze wirus KZM może występować obecnie na terenie całej Polski i to praktycznie przez cały rok. W Europie rocznie rejestruje się już ponad 10 tys. zachorowań na środkowoeuropejski typ KZM, odnotowano też kilkaset hospitalizacji z powodu ciężkiego przebiegu choroby.

Dla aktywności kleszczy wystarczy, aby temperatura podniosła się powyżej zera. Pojawiają się wszędzie tam, gdzie jest zielono: w miastach, na wsi, w lasach i parkach, nawet na pasach zieleni przy drodze, w przydomowych ogródkach, czy na osiedlowych trawnikach.

KZM to oprócz boreliozy najbardziej znana choroba odkleszczowa. – Po ukłuciu przez kleszcza wirusy natychmiast są przekazywane do skóry i namnażają się. Jeśli organizm sobie nie poradzi, rozwija się wiremia. Pierwszy etap choroby trwa zazwyczaj tydzień, czasem rozciąga się do 28 dni. Rozwijają się wtedy objawy: bolą mięśnie, stawy, pacjent ma objawy grypopochodne. Jeśli organizm sobie poradzi, na tym choroba się zakończy   wyjaśniała prof. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Ale jeśli organizm okaże się słabszy i wirus dostanie się do układu nerwowego, to po chwilowej poprawie następuje nawrót dolegliwości z większą intensywnością i dochodzą objawy neurologiczne. – W najłagodniejszej postaci dochodzi do zapalenia opon mózgowych, które wymaga hospitalizacji. KZM może doprowadzić do zapalenia pnia mózgu, korzeni nerwowych, czyli różnych elementów układu nerwowego. Najgorszym, a stosunkowo częstym powikłaniem, jest porażenie splotu barkowego, które skutkuje osłabieniem i niedowładem kończyn górnych albo porażeniem czterokończynowym – mówiła podczas konferencji prof. Zajkowska.

Na KZM nie ma skutecznego leku, ale można tej chorobie skutecznie zapobiegać dzięki szczepieniom. Przykładem ich skuteczności są działania podjęte wobec leśników. Od roku 1993, kiedy wprowadzono szczepienia, w tej grupie zawodowej zachorowań na KZM nie ma.

Szczepienia można wykonywać przez cały rok. Pełne uodpornienie wymaga podania trzech dawek w cyklu szczepienia podstawowego. Pierwsze dwie podaje się już w odstępie 2 tygodni. Trzecią dawkę, niezbędną do pełnego uodpornienia, można zaordynować nawet po kolejnych 5 miesiącach. Następnie podaje się tzw. dawki przypominające. Pierwsza dawka z nich powinna być podana po 3 latach, a kolejne co pięć lat. Po ukończeniu 65. r.ż. należy wrócić do cyklu 3-letniego.

W zeszłym miesiącu Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT) wydała rekomendację, która dotyczy zalecanych technologii medycznych oraz działań prowadzonych w ramach programów polityki zdrowotnej, która ma na celu skuteczną ochronę zdrowia publicznego poprzez promowanie środków zapobiegawczych i edukację społeczeństwa na temat ryzyka związanego z KZM. – Dzięki tej rekomendacji nie ma już wymaganej 2-miesięcznej oceny programu i samorząd może od razu sfinansować program zapobiegawczy – powiedział Tomasz Tatara, kierownik Działu Programów Polityki Zdrowotnej w Wydziale Oceny Technologii AOTMiT.

Copyright © Medyk sp. z o.o