Ministerstwo Zdrowia ogłosiło przetarg na zakup szczepionki przeciwko pneumokokom, która będzie stosowana w ramach Programu Szczepień Ochronnych. Na polskim rynku dostępne są dwie szczepionki przeciwko pneumokokom – jedna z nich nie zawiera serotypu 19A, który jest najbardziej rozpowszechniony w Polsce i stanowi główną przyczyną inwazyjnej choroby pneumokokowej (IChP), która może zakończyć się śmiercią. To oznacza, że dotychczas polskie dzieci nie były zabezpieczane przed IChP pomimo szczepienia. Prezes Fundacji Koalicja dla wcześniaka – prof. dr hab. n. med. Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka – apeluje do Ministerstwa Zdrowia, aby publiczne pieniądze wydawać w sposób racjonalny i kierować się danymi epidemiologicznymi, a nie jedynie ceną przy wyborze szczepionki. Podobną prośbę przedstawiło Polskie Towarzystwo Pediatryczne i Ogólnopolski Program Zwalczania Chorób Infekcyjnych (OPZCI). Fundacja Koalicja dla wcześniaka zwróciła się również z prośbą o wsparcie w tej sprawie do Rzeczniczki Praw Dziecka i Rzecznika Praw Pacjenta.
Środowisko pacjenckie coraz częściej zwraca uwagę na pogarszającą się dostępność aptek, którą szczególnie odczuwają osoby starsze oraz mieszkańcy mniejszych miejscowości. Najnowszy raport dwóch organizacji pozarządowych – Koalicji „Na pomoc niesamodzielnym” oraz Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej pt. „Apteka dla Pacjenta” pokazuje, na co pacjenci zwracają uwagę przy wyborze apteki. Jak się okazuje, kluczowymi czynnikami dla badanych są: dostępność leków (95% wskazań), ich niska cena (92%), duży wybór produktów (89%), jakość obsługi (86%) oraz bliskość placówki (80%). Z kolei dla zdecydowanej większości ankietowanych było to zupełnie nieważne lub mało ważne, czy dana apteka należy do indywidualnego właściciela (81%), czy do sieci aptecznej (67%). Badanie przeprowadzono na dwóch grupach: ogólnopolskiej (1000 osób) oraz wśród osób odpowiedzialnych za zakupy w gospodarstwie domowym (1000 osób) – badanie koszyka cenowego. Badanie zostało zrealizowane w okresie kwiecień-maj 2024 r. na grupie wiekowej 18–65+.
Polski sektor farmaceutyczny musi dostosować się do nowych przepisów dotyczących utylizacji leków, które weszły w życie w ostatnich miesiącach. Nakładają one na apteki szereg obowiązków związanych z zarządzaniem przeterminowanymi produktami farmaceutycznymi. Apteki stają przed nie lada wyzwaniem, bo nowe przepisy wymagają od nich dodatkowego zabezpieczenia, a także rozszerzonej dokumentacji i procedur kontrolnych. To oznacza zwiększenie obciążeń administracyjnych i operacyjnych. Ponadto są zobowiązane do natychmiastowego zabezpieczenia leków zawierających w składzie środki odurzające, substancje psychotropowe lub prekursory kategorii 1., gdy są one przeterminowane, zepsute lub sfałszowane. Dodatkowo każde takie zdarzenie musi być niezwłocznie zgłaszane Wojewódzkiemu Inspektorowi Farmaceutycznemu w formie pisemnej. Taki lek musi być zabezpieczony w sposób uniemożliwiający jego dalszą sprzedaż lub użytkowanie, co jest potwierdzane poprzez umieszczenie go w zamkniętym opakowaniu z oznaczeniem: „produkt leczniczy zabezpieczony – podejrzenie braku spełnienia wymagań jakościowych”. Niewłaściwe postępowanie z lekami niepełnowartościowymi, jak również ich nieprawidłowy obrót, mogą skutkować poważnymi sankcjami dla apteki, włącznie z możliwością nałożenia grzywny, a nawet odebrania koncesji na prowadzenie działalności.
W czerwcu obchodzimy Miesiąca Świadomości Miastenii. Ukazał się właśnie raport „Liczmy się z miastenią. Koszty medyczne, społeczne i systemowe”, który jest pierwszym pogłębionym opracowaniem poświęconym kosztom tej najczęstszej z rzadkich chorób neurologicznych. Raport został przygotowany przez HealthQuest i Modern Healthcare Institute na podstawie najnowszych danych z NFZ i ZUS, przy wsparciu organizacji pacjentów i czołowych ekspertów z dziedziny neurologii.
– Miastenia (MG) jest chorobą autoimmunologiczną, na którą zachorować można w każdym wieku, od wczesnego dzieciństwa do późnej starości. Polskie dane epidemiologiczne wskazują, że na miastenię aktywną, wymagającą leczenia objawowego choruje około 9-9,5 tys. osób – wyjaśnia prof. dr hab. med. Anna Kostera-Pruszczyk, Kierownik Kliniki Neurologii WUM, European Reference Network Neuromuscular Diseases (ERN EURO-NMD), pod opieką której znajduje się najwięcej pacjentów z miastenią w Polsce.
U chorych dochodzi do zaburzeń w przekazywaniu impulsów z zakończeń nerwów ruchowych do mięśni, wskutek czego pojawia się nadmierna męczliwość mięśni. Objawami miastenii są m.in. opadanie powiek, podwójne widzenie, problemy z mówieniem i przełykaniem, mniejsza tolerancja wysiłku fizycznego i inne, w zależności od mięśni ulegających osłabieniu. W rezultacie chory nie może funkcjonować normalnie i wymaga wsparcia w najprostszych czynnościach, np. w ubraniu się czy umyciu. Choroba ma bardzo zróżnicowany i nieprzewidywalny przebieg. W jej trakcie dochodzi do zaostrzeń, w tym może dojść do zagrażającej życiu i wymagającej hospitalizacji na Oddziale Intensywnej Terapii (OIT) niewydolności oddechowej, tzw. przełomu miastenicznego.
Obecnie w Europie w fazie przedrekrutacyjnej lub rekrutacyjnej jest zarejestrowanych ponad 15,5 tys. badań klinicznych. Statystycznie w przypadku aż ok. 80% z nich wystąpią problemy z uzyskaniem lub utrzymaniem wystarczającej próby, prowadzące do opóźnień, wzrostu kosztów lub rezygnacji z projektu. Na drodze ośrodków badawczych do pozyskania pacjentów stoi bowiem szereg przeszkód formalno-proceduralnych, a pacjenci nie są w stanie w prosty sposób znaleźć właściwego badania. CTIN EU – Europejska Sieć Informacji o Badaniach Klinicznych jest odpowiedzią na to wyzwanie, czyli ogniwem łączącym podmioty prowadzące badania z pacjentami. Jej twórcą jest dr Łukasz Izbicki: Ośrodki badawcze aktywnie poszukują pacjentów, a pacjenci odpowiednich terapii, jednak do tej pory brakowało jednego miejsca, gdzie obie grupy mogłyby się spotkać, informacje były rozproszone. Ten czynnik został zdiagnozowany jako jeden z głównych hamulców rozwoju branży badań klinicznych na naszym kontynencie. (...) Naszym celem jest dostarczenie pacjentom aktualnych i kompleksowych informacji o dostępnych badaniach w zrozumiałej dla nich formie i języku. Pozwala nam to w prosty sposób zmaksymalizować dotarcie do pacjentów intencjonalnie poszukujących informacji o terapiach, którzy dotychczas znajdowali je co najwyżej w szczątkowej lub niezrozumiałej formie.
Jubileuszowa X konferencja odbyła się w Kampusie Politechnicznym Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Krośnie, 16-17 maja 2024 r. Obrady otworzył Franciszek Tereszkiewicz, kanclerz PANS, podkreślając rolę zielarstwa jako dyscypliny z tradycjami, o rosnącym znaczeniu we współczesnym świecie. Konferencja zbiegła się z obchodami 25-lecia uczelni w Krośnie, o czym wspominał zarówno rektor PANS dr hab. Zbigniew Barabasz, jak i prezydent Miasta Krosna Piotr Przytocki. W spotkaniu brało udział ponad 200 osób, obecnych w krośnieńskiej auli oraz on-line. Wykłady dotyczyły istotnych problemów zdrowotnych, miały wysoki poziom merytoryczny, promowały zielarstwo oparte na faktach (Evidence Based Herbalism). Warto podkreślić wieloośrodkowość konferencji, oprócz współpracy Krosno-Wrocław, swoje osiągnięcia pokazali naukowcy z Krakowa, Rzeszowa, Lublina, Szczecina, czy Warszawy. Wykładowcy prezentowali cały przekrój wiekowy „od seniora do juniora, czyli młodzież studencką”. Krośnieńskie konferencje zielarskie są organizowane we współpracy z Uniwersytetem Przyrodniczym we Wrocławiu, o czym przypomniał prof. dr hab. inż. Tadeusz Trziszka w swoim wykładzie Współpraca naukowa i organizacyjna Uniwersytetu Przyrodniczego z PANS w Krośnie, w perspektywie 12 lat.
Część naukową konferencji rozpoczął prof. dr hab. Bogusław Buszewski (Komitet Chemii Analitycznej PAN, Uniwersytet M. Kopernika w Toruniu), erudycyjnie omawiając Nowe podejście na drodze ekstrakcji w pozyskiwaniu substancji biologiczne aktywnych z materiału roślinnego. Prof. dr hab. Bożena Muszyńska (Uniwersytet Jagielloński, Kraków) w wykładzie Grzyby lecznicze w terapii chorób cywilizacyjnych mówiła o substancjach biologicznie aktywnych z grzybów. Grzyby jadalne to żywność funkcjonalna, a grzyby lecznicze mogą wspomagać dietę pacjentów z chorobami metabolicznymi czy nowotworowymi.
Witaminy neurotropowe, w tym B1, B6 i B12, są kluczowe dla prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego. Ich udział w neurogenezie, mielinizacji, neurotransmisji i regeneracji czyni je niezbędnymi dla rozwoju mózgu, funkcji poznawczych i zdrowia psychicznego. Niedobór może prowadzić do łagodnych, niespecyficznych objawów, ale też poważnych powikłań neurologicznych (polineuropatia, niedowłady, otępienie), hematologicznych (anemia złośliwa) i innych (drgawki, zanik nerwu wzrokowego, zaburzenia neuropsychiatryczne). Przyczyny deficytów to najczęściej niska podaż w diecie (restrykcje żywieniowe, alkoholizm) oraz problemy z wchłanianiem (przewlekłe choroby przewodu pokarmowego, starszy wiek). W wielu przypadkach niedobór dotyczy całej grupy witamin, ale istnieją stany bardziej predysponujące do deficytu tylko jednej z nich (stosowanie niektórych leków, choroby nerek, choroby autoimmunologiczne). Odpowiednia profilaktyka i leczenie niedoborów witamin neurotropowych, bazujące na wiedzy o grupach ryzyka i czujności diagnostycznej, mogą skutecznie zapobiegać wielu poważnym powikłaniom.
Wirus RS, czyli syncytialny wirus nabłonka oddechowego (ang. respiratory syncytial virus), jest jedną z najczęstszych przyczyn zakażeń dolnych dróg oddechowych (LRTI) u niemowląt i dzieci poniżej 1. r.ż. na świecie. W Polsce w sezonie zakażeń 2022/23 odnotowano ponad 20 700 hospitalizacji z powodu zakażeń RSV z czego 70% dotyczyło dzieci poniżej 12. miesiąca życia.
Życie i zdrowie dziecka są bezcenne i muszą się znaleźć środki na to, aby wprowadzić program, który będzie zabezpieczał je przed groźnym wirusem RS i konsekwencjami zakażenia – tak posłanka Alicja Chybicka podsumowała posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Dzieci, które było w całości poświęcone profilaktyce zakażeń RSV u całej populacji najmłodszych. Przedstawiciele Koalicji RSV wzięli udział w spotkaniu. Obecni na posiedzeniu eksperci podkreślili, że środowisko medyczne jest jednomyślne w sprawie wprowadzenia Programu Profilaktyki Zdrowotnej, który zapewni wszystkim dzieciom jednodawkową immunizację bierną, chroniącą przed wirusem RS.
Czy zastanawiali się kiedyś Państwo nad pochodzeniem słowa „kalendarz”? Wyjaśnienie jego etymologii jest proste i wiąże się z tym ciekawa historia kalendarza rzymskiego. O tym słów kilka w niniejszym tekście.
Już za czasów cesarza Oktawiana Augusta (ur. 63 r. p.n.e. – zm. 14 r. n.e.) pojawiło się powiedzenie ad Kalendas Graecas, którego on sam jest autorem. Gdy poddawał w wątpliwość, czy ktoś spłaci zaciągnięty dług, mawiał, że zapłaci „na greckie kalendy”, czyli „na świętego Nigdy”. Termin „kalendy” oznaczał w rzymskim kalendarzu juliańskim pierwszy dzień miesiąca. W kalendarzu greckim taki termin nie istniał.
Acanthopanax senticosus (syn. Eleutherococcus senticosus; Araliaceae) – eleuterokok kolczasty (tzw. żeń-szeń syberyjski) jest jednym z bardziej znanych gatunków roślin o właściwościach adaptogennych. W przemyśle wykorzystywane są ekstrakty z kłącza (Eleutherococci senticosi rhizoma) lub kora części podziemnych (Acanthopanacis cortex). Za profil aktywności biologicznej surowca odpowiadają specyficzne dla tego gatunku metabolity – eleuterozydy oraz glikoproteiny i polisacharydy. W medycynie wschodnioazjatyckiej gatunek uznawany jest za działający podobnie do żeń-szenia właściwego. Eleuterokok kolczasty jest popularny we współczesnej fitoterapii ze względu na właściwości neuroprotekcyjne, przeciwstresowe, poprawiające wydolność organizmu, immunostymulujące, antyoksydacyjne, przeciwstarzeniowe oraz hipoglikemiczne.
Głóg (Crataegus sp.) to surowiec zielarski stosowany od wieków w medycynie ludowej. Głównymi gatunkami głogu uprawianymi w Europie są głóg jednoszyjkowy – Crataegus monogyna Jacq. oraz głóg dwuszyjkowy – C. laevigata (Poir.) DC. Preparaty zawierające kwiaty, liście i owoce głogu stanowią bogate źródło procyjanidyn i flawonoidów. Dzięki temu ekstrakty z głogu wykazują silne działanie przeciwrodnikowe, przeciwzapalne, przeciwmiażdżycowe, przeciwcukrzycowe, przeciwdrobnoustrojowe i immunomodulujące. Działają przeciwskurczowo na mięśnie gładkie naczyń krwionośnych, w tym naczyń wieńcowych serca oraz naczyń mózgowych. Głóg powoduje rozszerzenie naczyń wieńcowych, zwiększa przepływ wieńcowy i ilość dostarczanego tlenu, redukując czynniki ryzyka sercowo-naczyniowego i korzystnie wpływając na pracę serca. Preparaty Crataegus mogą być bardzo pomocne jako łagodny naturalny środek w niewydolności serca i wzmożonym napięciu nerwowym, szczególnie dla osób starszych.
Omówiono wybrane zagadnienia z dokumentu „Wytyczne Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ESC) dotyczące leczenia chorób sercowo-naczyniowych u pacjentów z cukrzycą, 2023.” W Wytycznych wprowadzono nowo opracowaną specjalnie dla pacjentów z cukrzycą typu 2 kartę SCORE2-Diabetes. Modyfikacja stylu życia jest zalecana jako podstawowa niefarmakologiczna metoda zapobiegania i leczenia cukrzycy typu 2. W celu redukcji ryzyka sercowo-naczyniowego rekomendowane jest stosowanie diety śródziemnomorskiej, diety DASH lub diet opartych na produktach roślinnych z dużą zawartością tłuszczów nienasyconych. Przedstawiono znaczenie samokontroli glikemii oraz rekomendacje dotyczące zalecanych leków przeciwhiperglikemicznych i przy dyslipidemii w celu redukcji ryzyka sercowo-naczyniowego.
Zaparcia to stosunkowo powszechna dolegliwość, na którą narażeni są szczególnie ludzie starsi, osoby cierpiące na schorzenia przewodu pokarmowego, w rekonwalescencji, czy stosujące niewłaściwą dietę i prowadzące siedzący tryb życia. Istnieją liczne preparaty farmakologiczne wspomagające walkę z zaparciami. Artykuł krótko podsumowuje możliwe do zastosowania środki, obejmujące leki, wyroby medyczne i suplementy diety oraz rekomendacje ich stosowania. Przedstawia również nowe rozwiązania w formie podania (doustne, doodbytnicze wlewki) oraz nowe substancje o działaniu przeczyszczającym.
Podczas Międzynarodowego Dnia Farmaceuty należy podkreślić, że ta grupa zawodowa pełni oni kluczową rolę w procesie zwiększenia poziomu wyszczepialności w społeczeństwie. Niestety, bariery finansowe i organizacyjne skutecznie utrudniają wykorzystanie pełnego potencjału farmaceutów w profilaktyce zdrowotnej. W najnowszym dokumencie Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych pt. „Bariery i rozwiązania w dostępie do profilaktyki chorób zakaźnych” eksperci przedstawili rekomendacje dotyczące działań legislacyjnych i organizacyjnych, które należy podjąć, aby zwiększyć dostępność szczepień w aptekach i tym samym podnieść poziom wyszczepialności w społeczeństwie polskim.
Zgodnie z dostępną mapą aptek w Polsce, które realizują szczepienia przeciw COVID-19, grypie i pneumokokom wiemy, że jest to możliwe w ponad 1,2 tys. miejscach. To liczba odzwierciedlającą podpisane umowy z NFZ. W praktyce jednak tylko połowa aptek wykonała w tym roku jakiekolwiek szczepienia. Pierwszym problemem tego sezonu było opóźnienie wykonywania szczepień na skutek procesu podpisywania umów. Do tej pory apteki borykają się z problemami z rozliczaniem wykonywanych szczepień.
Pneumokoki, czyli bakterie Streptococcus pneumoniae, są przyczyną różnorodnych chorób, od łagodnych infekcji ucha środkowego po ciężkie zapalenia płuc, sepsę czy zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Eksperci Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych podczas debaty V-meeting przedstawili dotychczasowe dane na temat infekcji pneumokokowych.
– Pneumokok jest jednym z najczęstszych patogenów wykrywalnych u pacjentów hospitalizowanych z grypą, dokładniej jest to 35% przypadków. Grypa może prowadzić do rozwoju pneumokokowego zapalenia płuc, co skutkuje wzrostem liczby hospitalizacji i zgonów – podkreśla dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas, Prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej.
W 2023 r. zaobserwowano kolejny wzrost liczby Inwazyjnych chorób pneumokokowych. Dane zgromadzone przez Krajowy Ośrodek Referencyjny ds. Diagnostyki Bakteryjnych Zakażeń Ośrodkowego Układu Nerwowego (KOROUN) wskazują na 25-procentowe zwiększenie się wstępowania choroby w porównaniu do roku poprzedniego (1575 przypadków w 2023 r. wobec 1252 w 2022 r.). Ok. 90% przypadków dotyczy populacji osób dorosłych. Na 1575 znanych przypadków w ubiegłym roku było1006 śmiertelnych.
U pacjentów z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (POChP) oraz innymi chorobami współistniejącymi ryzyko wystąpienia pozaszpitalnego zapalenia płuc (PZP) znacznie rośnie. W przypadku kilku schorzeń podstawowych występuje „kumulacja ryzyka”. Tacy pacjenci wymagają szczególnej opieki i profilaktyki.
Na skróty
Copyright © Medyk sp. z o.o